Klubowe Mistrzostwa Polski to jedna z tych imprez gdzie można się zmęczyć i fizycznie i psychicznie. Dystans klasyczny to zawsze jest jakieś wyzwanie, a sztafeta klubowa to ogrom emocji, wspaniała integracja i … również wysiłek na trasie. Tegoroczne zmagania w KMP, które odbyły się w dniach 20-21.05.2017 zawędrowały w okolice Pabianic do Rydzyn. Gospodarzem był UKS Azymut Pabianice, który świetnie poradził sobie organizacyjnie.
W pierwszy dzień przyszło nam się (dosłownie) ścigać na trasach klasycznych. Uciążliwe podłoże pełne jagodzin i długie kierunkowe przebiegi, to w skrócie wszystko co nam zaoferowano. Nasza nieliczna grupa (w porównaniu z Orientusiem czy Wawelem) osłabiona absencją kilku kluczowych zawodników podjęła walkę o jak największą skuteczność starając się unikać drobnych błędów, które w takim terenie kosztują znacznie więcej... i na szczęście poszło dobrze :) Zaczynając od najmłodszych (w barwach MKS MOS) w K12 brązowy medal wywalczyła Ania Banasiak, której starsza siostra Asia zdobyła srebro w K14. Wśród chłopców błysnął Franek Łagoda, który zdobył brązowy medal.
Śląskowa młodzież również dobrze się spisała, a zwłaszcza nasi mistrzowie Polski na długim dystansie. Agnieszka Mazurek i Agnieszka Cych ponownie stanęły na najwyższym stopniu podium odpowiednio w kat. K16 i K18. Stanisław Kurzyp i Mikołaj Krawczyński tym razem musieli uznać wyższość dwójki swoich rywali i obaj zdobyli brązowe medale w kat. M16 i M18. W seniorkach wreszcie mogliśmy zobaczyć w akcji naszą najlepszą zawodniczkę Hannę Wiśniewską, która była druga przegrywając złoty medal o 6 sek. z Aleksandrą Hornik z Grunwaldu Poznań (na ponad 11 km trasie). Mastersi już nas przyzwyczaili do swoich dobrych występów. Tym razem wzmocnieni jeszcze przez Wojciecha Dwojaka sześciokrotnie wywoływani byli na podium. Wspomniany Wojciech Dwojak wygrał M35, Piotr Cych i Kalikst Sobczyński zajęli dwa pierwsze miejsca w M45, a Remigiusz Widziewicz był drugi w M50. Nasze masterki również zdobyły medale: Magdalena Dura srebro, a Joanna Wysocka brąz. Nieoficjalne wyniki po pierwszym dniu wskazują, że zajeliśmy drugą pozycję przed UKS Azymut Pabianice ustępując UKS Orientuś Łódź.
Drugi dzień to najfajniejsza konkurencja całego cyklu KMP czyli 7-zmianowe sztafety klubowe. Zgłosiliśmy do startu 4 zespoły, z których niestety z przyczyn losowych wypadł nasz najbardziej nakręcony na bieganie master - Romuald Guga (za którego wszyscy teraz trzymamy kciuki) i zostaliśmy zmuszeniu do przetasowań, po których mogliśmy w konkursie wystawić tylko 3 zespoły... Dały radę... Pozbawieni głównej siły napędowej w postaci seniorów na długich trasy wysłaliśmy na nie mastersów... i okazało się, że wystarczyło to do zwycięstwa drużynowego w drugim dniu. Nasz najmocniejszy zespół (Kostia, Szymon, Aga Cych, Mikołaj, Aga Mazurek, Wojtek i Hanka) zajął po bardzo wyrównanej walce wysokie II miejsce... co przy udziale na najdłuższych trasa trenera Kostii i mastera Wojtka jest świetnym osiągnięciem... a od zwycięstwa dzielił nas dosłownie włos - zabrakło 17 sekund co przy ponad 4-godzinnych zmaganiach wydaję się milisekundą. Pierwsze miejsce podobnie jak przed rokiem zdobyła sztafeta UKS Azymut 45 Gdynia, a na trzeciej pozycji uplasował się WKS Wawel z Krakowa. Nasze zespoły zajęły odpowiednio II, XI i XV miejsca, a czwarty nasz zespół biegający PK uzyskał czas, który dałby im również miejsce w TOP 20. Rywalizacja była niezwykle dynamiczna i miejsca po poszczególnych zmianach ciągle zaskakiwały... zawodnicy tasowali się co chwilę i wielką niewiadomą było to, kto się za chwilę pojawi... oznaczało to, ze bić się trzeba do samego końca o każdą sekundę. Walka wszystkich naszych zawodników do samego finiszu dała nam właśnie zwycięstwo drużynowe w tym dniu. Sztafety to oczywiście bieg całego zespołu jednak w uznaniu dla wyniku niektórych zawodników wspomnieć należy świetny występ Mikołaja Krawczyńskiego, Szymona Sosenki, Hanny Wisniewskiej i Agnieszki Cych, którzy na swoich zmianach uzyskiwali jedne z najlepszych rezultatów... jednak nie byłyby one nic warte gdyby nie determinacja i walka do samego końca wszystkich naszych zawodników...
Podsumowanie całego KMP jeśli chodzi o zdobyte punkty wypada bardzo dobrze. Prowadzi Orientuś Łódź (368 pkt.), do którego tracimy jedynie 11 pkt. zajmując drugą pozycję. Nad kolejnymi zespołami mamy już ponad 100 punktową przewagę... wyniki są oczywiście nieoficjalne, ale znając dokładność obliczających osób można im wierzyć.
Co dalej?... Kadra szybko udaję się do Finalndii na Puchar Świata ... a pozostali już odliczają czas do Mistrzostw Polski w Sprintach, które już za dwa tygodnie...