Ten weekend na dobre zaczyna się już w piątek. Nasi juniorzy, którzy zdecydowali się pościgać w najcięższej konkurencji Mistrzostw Polski w Biegu na Orientację (ultralong) wyruszają z Wrocławia ok. 13.30... po ponad 6 godzinach jazdy meldujemy się w biurze zawodów (na szczęście nie dostaliśmy tam pokoju bo wesele mocno hałasuje). Szybkie dopełnienie formalności, okazanie badań i przejazd do naszego hotelu Promenada w Ostródzie... Pomimo późnej pory wszyscy wychodzą na rozruch bez najmniejszych oznak zmęczenia czy zniechęcenia... Dobry objaw :) W międzyczasie dojeżdżają seniorzy i mastersi. Dalej oczywiście odprawa, na której ustalamy ostatnie istotne szczegóły (godzinowy program dnia, zadania taktyczne, rozdział i sposób spożycia odżywek) . Przed snem jeszcze indywidualne (z trenerem) analizy długich wariantów nad którymi pracujemy od kilku dni... Sobota rozpoczyna się smacznym hotelowym śniadaniem, z którego na 100% korzysta tylko trener (jedyny w ekipie dzisiaj nie startuje). Jedziemy do Centrum Zawodów i zaczynają sie gry pozorów... widać, że wszyscy chcą coś ugrać i jest to bardzo ważne. W centrum pojawia się również Mateusz Podsiadły, którego nie widzieliśmy od miesięcy... przybył prosto z Nowej Zelandii :))).
Mistrzostwa Polski w Długodystansowym BnO to jedyne z indywidualnych mistrzostw naszego kraju rozgrywane ze startu masowego czyli... kto pierwszy na mecie ten wygrywa. Start rusza punktualnie - najpierw o 10.30 seniorzy, 10' później młodzież, a po kolejnych 10' mastersi... wszyscy w lesie... w lesie sieć ma słaby zasięg więc obserwacja GPS trackingu stwarza sporo trudności... na przebiegu widokowym pojawiają się dziewczyny z K16 ... jest ich z 7-8, Aga Mazurek gdzieś na 4-5 miejscu, ale wszystkie w bliskim kontakcie, kwestia medali całkowicie otwarta... pojawia się Agnieszka Cych.... pierwsza z K18 i za nią pusto - kilka słów zamienionych z trenerem i biegnie dalej ... dopiero po dłuższej chwili pojawia się Zuza Morawska z Azymuty 45 Gdynia... znowu chwila przerwy i duża grupa z Kasią Ciesiółką... wszystko wskazuje na to, że pierwsza z tej grupy powalczy o brąz... pojawia się Stasiu Kurzyp... głośne pytania do innych trenerów czy był ktoś wcześniej... nikogo... prowadzi :))) Ciągle coś się dzieje... Jest Justyna... biegnie na drugiej pozycji. Wśród młodzieżowców Szymon biegnie na 3 miejscu (niestety na początku trasy gubi szkło kontaktowe). Pojawia się i Mikołaj, który przewodzi stawce w swojej kategorii. W całym tym zamieszaniu trudno połapać się jak wygląda sytuacja w starszych kategoriach... Dobrze biegnie Mateusz Podsiadły w czubie stawki.
... i są pierwsze juniorki z K16, niestety nie ma wśród nich naszej... wybiegły z boku i teraz wzdłuż dobiegu do mety wspinają się na ostatni PK, w kierunku którego zwracają się oczy wszystkich. Nagle zza góry wybiega czarny śląskowy dederon i dobiega do ostatniego PK jeszcze przed wspinającymi sie koleżankami. Aga Mazurek ile sił w nogach pędzi do mety i przekracza ją jako Mistrzyni Polski z 1 sekundową przewagą nad drugą zawodniczką po ponad godzinnym ściganiu. Jest cała z błota, aż po czubek głowy. Wygląda jak ubłocone szczęście. Pierwsze emocje mijają i na metę przybiega Agnieszka Cych - również jako Mistrzyni Polski, a zdobycie tego tytułu zajęło jej prawie 80'. Jeszcze na dobiegu do mety nie wierzy, ze jest pierwsza i dopiero gdy słyszy to od obsługi SI widać pełnię szczęścia i wzruszenie. Druga nasza zawodniczka z tej kategorii - Kasia Ciesiółka - kończy na 5 miejscy. Niecałe 2' od podium. 5' później przybiega zwycięzca kat. M16... Stanisław Kurzyp zdobywa swoje pierwsze złoto Mistrzostw Polski i to z ponad 4' przewagą nad świetnym zawodnikiem z Łodzi - Piotrem Rzeńcą (polskim bohaterem CEYOC 2017)...Po Stasiu wogóle nie widać, że maw nogach ponad 11 km trasy o przewyższeniu 500m... rośnie nam "terminator"... w międzyczasie na GPS widać, że Mikołaj pomylił kolejność PK na ostatnim motylku... i biegnie dalej z Grzegorzem Żurkiem z Rumii... jednak rywal Mikołaja nie podbija jednego PK i będzie miał NKL... sytuacja jest już prawie jasna, ale trzeba czekać na weryfikację potwierdzenia w biurze i Mikołaj Krawczyński ma swoje upragnione złoto :) Kolejne medale wpadają jakby ktoś rozwiązał jakiś wór. Justyna Kostrzewska (K20) - srebro, Szymon Sosenko (M-20) - brąz. Wśród mastersów również obrodziło, ale oni nas do tego przyzwyczaili :) Kazik Dura - złoto, Daniel Krasulak - brąz, Piotrek Cych - złoto. Po dobrym biegu na 6 miejscu w seniorach ukończył Mateusz Podsiadły, Romek Guga był 4-ty, a Mateusz Rosłaniec tuż za dyplomem (7 miejsce)... To jest NASZA sobota, ale nie tylko Śląsk święci tryumfy. Niewątpliwie jedną z większych niespodzianek jest zwycięstwo Mikołaja Dutkowskiego z UKS Arkady Raszków nad faworyzowanym Michałem Olejnikiem, który musiał zadowolić się brązowym medalem uznając jeszcze wyższość Radosława Piotrowskiego z Azymutu 45 Gdynia - klubu, który również zdobył wiele medali na tych mistrzostwach.
Reasumując zdobyliśmy złote medale w kat. K16, M16, K18, M18, M45, M75, srebro w K20 i brąz w M20 i M35 :))) + jedno 4m., jedno 5m, i jedno 6m.
Pozostało szybkie lizanie ran i czas szykować się na sprinty... a to nasza najmocniejsza strona. Za dwa miesiące będzie wiadomo czy nadal tak możemy uważać.