W dniach 24-26.03.2017 na Dolnym Śląsku odbyła się I tura biegów kwalifikacyjnych do The World Games 2017 w biegu na orientację. Na kwalifikację przyjechało 13 mężczyzn i 9 kobiet, którzy walczyli o prawo udziału w drugiej rundzie kwalifikacji, które odbędą się w maju w Estonii i Finlandii. Zgodnie z zasadami kwalifikacji do TWG z pierwszego etapu wyłoniona będzie grupa 3 mężczyzn i 3 kobiet, w której składzie będą zawodnicy i zawodniczki zajmujący w dolnośląskich eliminacjach dwie pierwsze pozycje wg. punktacji oraz jeden mężczyzna i jedna kobieta wskazana przez trenera (skład dodatkowo zatwierdza Zarząd PZOS).
Pierwszym biegiem był piątkowy sprint w Złotoryi. Wśród mężczyzn najszybszy był Bartosz Pawlak przed Michałem Olejnikiem (obaj WKS Grunwald) i Wojciechem Kowalskim (WKS Śląsk). Bardzo szybki bieg w tym dniu miał również Piotr Parfianowicz, który jedna został zdyskwalifikowany za przekroczenie niedozwolonego (dorysowanego przez budowniczego tras) elementu. Pierwszych trzech zawodników dzieliła różnica zaledwie 14 sekund. Wśród pań zdecydowanie zwyciężyła Aleksandra Hornik (WKS Grunwald) przed Hanną Wiśniewską (WKS Śląsk) i Zuzanną Kubicką (UNTS Warszawa). Nasza druga zawodniczka Weronika Cych uplasowała się na 4 pozycji 1 sekundę za Warszawianką.
Niestety z przyczyn technicznych bieg został unieważniony i jego wyniki nie zostały wzięte pod uwagę w obliczaniu punktacji tych kwalifikacji. Unieważnienie biegu było spowodowane faktem, że kilkoro zawodników i zawodniczek wybiegając z boksu startowego wybiegło z ogrodzonego terenu niewłaściwą bramą (nie tą, na której był start - trójkąt), wybierając za to tą, której nie było na mapie. Tym samym zawodnicy, którzy dobrze wypadli w tej rywalizacji stracili swoją przewagę, a Ci , którym tym razem nie wyszło obyli się bez konsekwencji. Takie sytuacje zawsze są trudne i wypracowanie właściwej i zadawalającej wszystkich decyzji jest praktycznie niemożliwe. Ostateczne rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji wziął na siebie Zarząd PZOS, który swoją decyzją o unieważnieniu biegu uznał, że niewłaściwy sposób rozpoczęcia biegu nie był wyłącznie zawiniony przez zawodników (w innej sytuacji zawodnicy zostaliby zdyskwalifikowani).
Drugim biegiem (a pierwszym liczonym) był średni dystans rozgrywany na mapie Ciche Szczęście w okolicach Złotoryi. Górski teren z wieloma mikroelementami pokopalnianymi był sporym wyzwaniem przede wszystkim fizycznym. Wśród mężczyzn, którzy zmagali się na trasie o dł. 5,5 km i przewyższeniu 320m ponownie najlepszy był Bartosz Pawlak, który wygrał z drugim na mecie Wojciechem Kowalskim o 44 ", a z trzecim Michałem Olejnikiem o 2'14"... pozostali zawodnicy tracili do zwycięzcy ponad 3'. Kategorie kobiet wygrała i to zdecydowanie tryumfatorka sprintu Aleksandra Hornik, która z blisko 4' przewagą wygrała z Hanną Wiśniewską, za którą z wynikiem o 11 sekund słabszym była Weronika Cych... w miarę blisko czołówki była jeszcze Ewa Gwóźdź, natomiast pozostałe zawodniczki zanotowały straty do zwyciężczyni bliską 10' i większe.
Wyniki i międzyczasy - średni Złotoryja
Już te dwa pierwsze biegi pokazały, że na wynikach męskiej kategorii jest zdecydowanie ciaśniej i o uzyskaniu kwalifikacji będą decydowały sekundy. U pań sytuacja wyglądała zdecydowanie klarowniej.
Zatem o wszystkim zdecydować miał bieg sprinterski w Świdnicy, który przeprowadzono w niedzielę. Tym razem Piotr Parfianowicz pokazał, że sprinty to jego mocna strona. Wygrał zdecydowanie pond pół minuty z Michałem Olejnikiem, który wygrał z następnym - Bartoszem Pawlakiem - o jedną sekundę. Strata następnych zawodników to już ok. 1'. Nasz Wojciech Kowalski zajął w tym biegu 6 miejsce tracąc do zwycięzcy 64". Bezpośrednio przed nim uplasowali się Rafał Podziński (UKS Orientuś Łódź) i Mikołaj Dutkowski (UKS Arkady Raszków) ze stratą odpowiedni 58" i 59".
W rywalizacji kobiet już po raz treci zdecydowanie najszybsza był Aleksandra Hornik. Drugie miejsce 58" za zwyciężczynią przypadło Agacie Stankiewicz (UKS Orientuś), a na 3 miejscu ze stratą 67" ex aequo uplasowały się nasze dwie zawodniczki Hanna Wiśniewska i Weronika Cych.
Wyniki i międzyczasy - sprint Świdnica
Na tym rola zawodników się zakończyła i wkroczyć musiał trener kadry obliczający skrupulatnie punkty. Z uwagi na wagę podejmowanych decyzji Zarząd PZOS brał czynny udział w dyskusji. Zgodnie z przyjętymi zasadami dwoje zawodników z największą ilościa punktów uzyskało kwalifikację do II tury eliminacji automatycznie. Wśród mężczyzn najwięcej punktów zgromadzili Bartosz Pawlak i Wojciech Kowalski. Wśród pań najwięcje punktów uzbierały Aleksandra Hornik i Hanna Wiśniewska, jednak ta druga przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji poinformowała Zarząd PZOS, że rezygnuje z udziału w dalszej rywalizacji o TWG z uwagi na chęć skoncentrowania się na przygotowaniach do MŚ na dystansie klasycznym (udział w TWG zgodnie z zatwierdzonymi zasadami uniemożliwia start w MŚ na tym dystansie). W związku z powyższym drugie miejsce przypadło drugiej naszej zawodniczce biorącej udział w rywalizacji - Weronice Cych. Trenerowi i Zarządowi pozostała jeszcze do podjęcia jedna trudna decyzja, kto z mężczyzn i kobiet jako trzeci uzupełni wybierany skład... po analizie wszystkich za i przeciw, łącznie z przyjrzeniem się międzyczasom unieważnionego piątkowego sprintu postawiono na Piotra Parfianowicza i Ewę Gwóźdź (trzecia w klasyfikacji). Cała ta szóstka już teraz zapewniła sobie start w MŚ na dystansie sprinterskim i pozostaje nam czekać tylko na to kto z nich po estońskich i fińskich biegach wystaruje we Wrocławiu. O sportowym pechu może mówić Michał Olejnik, który w kwalifikacjach był 3 niewiele ustępując Wojciechowi Kowalskiemu, jednak trener wraz z Zarządem dokonując wyboru ostatniego zawodnika postawili na zwycięzcę niedzielnego sprintu. Całej wyselekcjonowanej szóstce życzym efektywnego treningu i wyrównanej, ale przede wszystkim na wysokim poziomie walki o miejsce we "wspaniałej czwórce" (trzymając kcióki szczególnie mocno za naszych).
Na zdjęciach w kolejności: Bartosz Pawlak, Aleksandra Hornik, Wojciech Kowalski, Weronika Cych, Piotr Parfianowicz i Ewa Gwóźdź.