Mistrzostwa Polski na dystansie klasycznym oraz w biegu sztafetowym zawitały na Lubelszczyznę. W pobliżu miejscowości Batorz w terenie poprzecinanym głębokimi jarami przyszło się zmagać zawodnikom z własnymi słabościami i rywalami. W sobotę 17.09 zawodnicy ścigali się o tytuły i medale Mistrzostw Polski w Biegu na Orientacje na dystansie klasycznym. Wielu z naszych zawodników miało medalowe aspiracje, część walczyła o TOP6 inni o jak najlepszy bieg. Byli również tacy, którzy z myślą o sztafetach bieg indywidualny potraktowali jako rekonesans i rozgrzewkę. Nasza ekipa liczyła ok 30 osób, z których każda miała swoje własne cele. Niestety kontuzje, choroby i inne wypadki losowe spowodowały, że w ostatnich dniach przed wyjazdem z ekipy wypadły 3 osoby. Zdemolowało nam to trochę plany sztafetowe, ale przy tak licznej grupie świetnych zawodników łatanie dziur nie jest żadnym kłopotem. Ale wróćmy do klasyka. Nasz najlepszy zawodnik Wojciech Kowalski ponownie nie zawiódł i został Mistrzem Polski wśród seniorów zdobywając swój 60-ty medal mistrzostw Polski. W tej najsilniejszej kategorii świetnie zaprezentowała się nasza eksportowa zawodniczka Hanna Wiśniewska, która podobnie jak Wojtek zdobyła złoty medal zostając Mistrzynią Polski.
Złoto to było o tyle cenne, że Hanka czekała na nie cztery lata, bo ostatnie złote medale indywidualnie zdobyła w 2012 roku (i to 3), a od tego czasu zmagała sie z kontuzjami. Pozostałe medale w tym dniu zdobyli juniorzy i mastersi. Szymon Sosenko, który przyzwyczaił nas do 4-tych miejsc chyba w tym roku postanowił rozprawić się z klątwą i podobnie jak na sprincie zajął 3 miejsce zdobywając brązowy medal. Srebro do kompletu dorzuciła nasza medalistka mistrzostw Europy Agnieszka Cych, która w tej konkurencji musiała uznać wyższość mistrzyni Europy w klasyku Zuzi Morawskiej z Azymutu 45 Gdynia. Niewiele, bo 50 sekund, do medalu brakło 4-tej w K18 Justynie Kostrzewskiej. W mastersach z dużą przewagą zwyciężył Piotr Cych w M45, a Remigiusz Widziewicz był II w M50. Wielu z pozostałych naszych zawodników pokazało duże możliwości więc na sztafety czekaliśmy ze spokojem.
W sztafetach wystawiliśmy 8 zespołów z których połowa stanęła na podium. Apetyt był na 6 medali ale i te 4 niezwykle cenne w zupełności go zaspokoiły. Największe ciśnienie jak zwykle wywołuje walka seniorów. Nasz zespół składający się z Wojtka Dwojaka, Alka Bernaciaka i Wojtka Kowalskiego pojechał na te mistrzostwa z jedna myślą - obronić złoty medal. Swoje zadania zrealizowali perfekcyjnie. Wojtas miał przyjść w I grupie i tak zrobił tracąc do prowadzącego po I zmianie UNTS 8 sekund. Alek przyszedł już pierwszy, a bezpośredni za sobą miał już tylko sztafetę Łodzi gdyż pozostałe zostały dalej w lesie. Wojtek Kowalski nie dał kolegom z Łodzi żadnych szans na zloto i wpadł na metę z 6-minutową przewagą nad drugim zespołem. Drugi złoty medal dla Śląska zdobyły nasze juniorki w składzie: Paulina Mądra, Justyna Kostrzewska i Agnieszka Cych. Po pierwszej zmianie prowadził HKS Azymut Mochy, który zbudował ponad 2-minutową przewagę nad naszym zespołem. Na szczęście trzecia ekipa miała już znaczną stratę nawet do nas. Druga do lasu ruszyła Justyna Kostrzewska, która odrobiła stratę do sztafety z Moch i wbiegła do strefy zmian jako pierwsza z 15-sekundową przewagą nad rywalkami. Trzecia do lasu ruszyła nasza najlepsza juniorka, która nie pozostawiając złudzeń kto rządzi w tym roku w tej kategorii przybiegła na metę z blisko 15-minutową przewagą. Medal ten dla nas jest bardzo cenny zwłaszcza po nieudanych ubiegłorocznych sztafetach w kategoriach juniorskich. Kolejny medal padł łupem juniorów. Na pierwszą zmianę wybiegł Jacek Okarma, który po dobrym biegu w pierwszej częsci trasy zrobił bład na przebiegu widokowym tracąc kilka minut. Bieg ukończył na II pozycje tracąc do prowadzącego zespołu ponad 4 minuty z przewagą ok 30 sek nad trzecim zespołem. Jacka zmienił Szymon, który przez błędnie postawiony przez organizatoa punkt stracił kilka minut i wbiegł na metę jako 3. Na ostatnia zmiane ruszył nasz najmniej doświadczony zawodnik Mikołaj Krawczyński, który normalnie biega w młodszej kategorii M16. Mikołaj niestety nie miał szans na walkę z zespołem Wawelu i UNTS, musiał jednak toczyć bój z ekipa Azymutu Dębów o 3 miejsce. Z tej potyczki wyszedł zwycięsko i cała sztafeta mogła cieszyć się z brązowego medalu. O ostatni medal do śląskowej kolekcji postarali się mastersi: Remigiusz Widziewicz, Piotr Cych i Dariusz Becmer. Niespodziewanie po I zmianie byliśmy na odległym 9 miejscu, jednak po świetnym występie Piotra Cycha wróciliśmy do gry o zwycięstwo. Na koniec wybiegł Darek Becmer - najmniej doswiadczony w sztafecie i świetnie poradził sobie z presja przybiegając na metę jako drugi tuż za prowadzącą ekipą zdobywając swój pierwszy medal MP Masters. Wszystkim zawodnikom dziękujemy za zaangażowanie i stworzenie wspaniałej atmosfery... a Magdzie Mądrej dzięki za milion zdjęć. Wyniki z klasyka i sztafet.