Trochę nam sie zawodnicy porozjeżdżali w ostatni weekend... Do Danii pojechała kadra narodowa z naszym Wojtkiem Kowalskim w składzie. Tam walczyli w Mistrzostwach Dani w Sprincie i Sztafetach Sprinterskich. W sprincie panowie: Wojtek (nasz) i Olej (WKS Grunwald) zajęli odpowiednio bardzo dobre 5 i 6 miejsce. Panie zajęły równie dobre miejsca: Ewa Gwóźdź (Orientuś) była 7, a Kinga Królik (juniorka z Azymutu Pabianice) zajęła świetne 10 miejsce, ale już z większymi stratami do zwycięzców. Znacznie lepiej nasza ekipa wypadła w sztafetach sprinterskich, które ... WYGRAŁA. Co prawda nasi wyselekcjonowani zawodnicy ścigali się z ekipami klubowymi, no ale przecież Duńczycy to jedni z lepszych sprinterów na świecie wiec wygrana bardzo cenna :).
Trochę dalej wybrała się Hanna Wiśniewska i Alek Bernaciak (ten, nie az tak daleko). Rozgrywki ligi Szwedzkiej odbywały się tym razem na północ od Goeteborga w terenach zbliżonych do tegorocznych aren mistrzostw świata. W niezwykle trudnych warunkach wystartowali na długim i średnim dystansie. W klasyku Hanka była 23 (gps tracking), a Alek nie ukończył biegu. Natomiast na średnim Hanna po kilku sporych błędach zajęła 30 miejsce (gps tracking), a Alek był 44. Zachęcam do obejrzenia gps trackingu bo i mapy i trasy bardzo ciekawe (ciężkie).
Młodsi zawodnicy mieli za to okazję pościgać się (dosłownie, bo było szybko) na świetnych mapach i wymagających trasach w okolicach Radzymina na Mazowszu. Warszawska Mila, bo tak nazywały się zawody, była świetnym sprawdzianem nawigacyjnych umiejętności na dużych prędkościach. Dużo więcej o samych rezultatach powiedzą średnie prędkości jakie rozwijali zawodnicy niż zajęte przez nich miejsca, ponieważ pomimo świetnie zorganizowanych zawodów na starcie nie stanęło zbyt wiele osób. W każdym razie Mazowsze okazało się dla nas gościnne i po trzech dniach ścigania (leśny sprint, średni i klasyk) wróciliśmy z kilkoma pucharami. W kat M14 zwyciężył Stasiu Kurzyp, a jego brat był 3 w M10 (obaj MKS MOS Wrocław). W M16 zwyciężył Mikołaj Krawczyński, a w M18 dwa pierwsze miejsca zajęli Szymon Sosenko i Jacek Okarma. Pośród pań w K18 wygrała Kamila Grobelna. Jak zawsze mozna było liczyc na naszych mastersów, z których w M45 wygrał tr. Sobczyński, a w kat M60 drugi był Romek Guga. Ponadto swoją kategorię wygrała również Anna Kurzyp (mama Stasia i Michała). Teraz zostało nam jedynie ostatnie odliczanie do PUCHARU ŚWIATA.