WKS „Śląsk” zostaje Klubowym Mistrzem Polski w Biegu na Orientację.

W ostatni weekend września biegacze na orientację z całej Polski stawili się w Szczecinie by zakończyć walkę o tytuł klubowego Mistrza Polski oraz status I, II i III ligowców.
Klubowe Mistrzostwa Polski rozgrywa się w czasie sześciu biegów. Trzy pierwsze (sprint, dystans klasyczny i sztafety 3-osobowe) rozegrano wiosną w okolicach Włocławka. WKS Śląsk wygrał tą rundę z ok 150 punktami przewagi na d kolejnymi zespołami. W szczecinie odbyła się druga runda, która obejmowała nocny sprint, bieg średniodystansowy i sztafetę 7-osobową zwaną „klubową”, w której dwie pierwsze zmiany startują w nocy.

 

Nasza ekipa rozpoczęła świetnie już w pierwszej konkurencji rozgrywanej w piątkowy wieczór wygrywając z drugim zespołem kilkunastoma punktami zwiększając tym samym przewagę z wiosny. W sprincie nocnym świetnie zaprezentowali się najmocniej punktujący seniorzy: Mikołaj Dutkowski, Stanisław Kurzyp i Mikołaj Krawczyński zajmując odpowiednio 3, 4 i 6 miejsce. Równie licznie w czołówce zameldowali się juniorzy: Franek Łagoda, Mikołaj Paterek i Jakub Jończy, którzy również byli w TOP6 zajmując odpowiednio 2, 5 i 6 miejsca. Do pierwszej szóstki w kat. juniorów młodszych wbiegł jeszcze Artur Ważny zajmując 6m. Nasz dorobek w tej konkurencji skutecznie zwiększyły nasze panie, które w seniorkach zajęły miejsca 6, 7, 8, 9 a najlepsza z nich była Agnieszka Cych. W kat juniorów do kobiecego dorobku złoty medal dołożyła Hanna Sudoł, a Katarzyna Ciszek z juniorek młodszych dołożyła brąz. Poza seniorami i młodzieżą swój duży wkład jak zawsze mieli mastersi. Medale w swoich kategoriach wiekowych wywalczyli Joanna Wysocka, Kostia Majasow, Piotr Cych, Karol Gmur, Kalikst Sobczyński, Remigiusz Widziewicz i Romuald Guga.

W sobotnie przedpołudnie w bardzo ciekawym terenie na Szczecińskiej Gubałówce wystartowaliśmy na średnim dystansie. Nasi zawodnicy pobiegli znakomicie uzyskując w tej konkurencji 70 pkt. Przewagi nad kolejną ekipą i była to w tym roku największa różnica na pojedynczym biegu. Ponownie błysnęli nasi seniorzy. W 30-osobowej stawce Wojtek Kowalski był pierwszy, Mikołaj Dutkowski trzeci, Stanisław Kurzyp czwarty, a Mikołaj Krawczyński piąty. Za ciosem poszli również juniorzy. Mikołaj Paterek zajął II miejsce, Franek Łagoda IV miejsce, a Kuba Toborek V miejsce. W juniorach młodszych do Top6 wskoczył Janek Majowski na miejscu V. Nasze seniorki zajęły V i VI miejsca (Agnieszka Cych i Hanna Paulava). Trzecia w młodzieżowcach była Ola Ciura, Hania Sudoł ponownie wygrała w juniorach, a najmłodsza z dziewcząt Kasia Ciszek wygrała juniorki młodsze. Mastersi podobnie jak noc wcześniej dołożyli grad medali (Piotr Cych, Karol Gmur, Kalikst Sobczyński, Remigiusz Widziewicz, Romuald Guga i Joanna Wysocka).

            Punktem kulminacyjnym rozgrywek były oczywiście sztafety klubowe (7-osobowe). Nasz zespół bronił zwycięstwa w tej konkurencji z zeszłego roku. Wystawiliśmy trzy składy (tyle maksymalnie punktuje w rywalizacji o Klubowe MP). Nasz I zespół od pierwszej zmiany nie oddał prowadzenia. Po dwóch nocnych zmianach mieliśmy przewagi nad drugim zespołem już 9 minut. Kolejni zawodnicy biegli wyśmienicie i przewaga tylko rosła osiągając na mecie kosmiczny wręcz wymiar blisko 27 minut. Nasz zespół biegł w składzie:

I zmiana (nocna) – Agnieszka Cych
II zmiana (nocna) – Mikołaj Dutkowski
III zmiana – Hanna Sudoł
IV zmiana – Franciszek Łagoda
V zmiana – Katarzyna Ciszek
VI zmiana – Hanna Paulava
VII zmiana – Wojciech Kowalski
Dwa pozostałe nasze zespoły zajęły odpowiedni 8 miejsce (Weronika Podzińska, Mikołaj Krawczyński, Remek Widziewicz, Kuba Toborek, Romek Guga, Kasia Ciesiółka i Staś Kuurzyp) i 16 miejsce (Ola Ciura, Piotr Cych, Asia Mazurek, Łukasz Strugarek, Antek Kowalski, Justyna Kostrzewska i Przemek Kraszewski) i dzięki ich walce do samego końca wygraliśmy przewagą 5 punktów również tą konkurencję.

WKS „Śląsk” w 35 letniej historii sekcji biegu na orientację po raz dziewiąty sięgnął po klubową koronę. Na drugim miejscu uplasował się UKS Orientuś Łódź, a na trzecim UNTS Warszawa.